Chciałam pozwiedzać najstarsze perełki tej miejscowości, ale informacja turystyczna była jeszcze nieczynna. Początkowo nie wiedziałam gdzie się udać, było chłodno, bo to już pogranicze gór. Jednak w okazałym budynku miejscowego muzeum otrzymałam dokładną mapkę miasta i pomaszerowałam nad fiume Natisone.
Nad skalistym brzegiem rzeki, w górę jej biegu.
Trzy w jednym, czyli miasto, fiume Natisone i w oddali Alpy, przez które śladami bursztynowych kupców, wędrowałam do Aquilei.
Idąc już w kierunku centrum, zaciekawiło mnie, że na mapce zaznaczony jest punkt z wyrazem „Celtico”. I skręciłam w tą uliczkę.
Zachowane pomieszczenie, pochodzenia celtyckiego datowane jest na IV - III wiek pne.
Można je zwiedzać samemu, a klucze znajdują się w widocznej na zdjęciu, pobliskiej kafejce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz